Colton mnie wyleczył i dopełnił, skradł moje serce i uświadomił mi, że nasza miłość nie jest ani przewidywalna, ani idealna, lecz pokręcona. Nie ma w tym nic złego. Lecz gdy zostanie wystawiona na próbę przez zewnętrzne okoliczności, jak długą trasę będę musiała pokonać, żeby udowodnić mu, że warto o niego walczyć?